czwartek, 25 lutego 2010

Tomasz Pląskowski


Krótki wywiad i kilka prac poznańskiego ilustratora Tomasza Pląskowskiego. Zapraszam też na jego stronę http://tom-cojawidze.blogspot.com/

1. Możesz napisać kilka słów o sobie? Jak się nazywasz, skąd jesteś, czym się zajmujesz?

Tomasz Pląskowski. Obecnie mieszkam w Poznaniu. Pracuję jako freelancer w grafice i fotografii. Ilustracją zajmuję się od niedawna. Można powiedzieć że dopiero zaczynam. W m.czasie próbuję sił w pisaniu powieści. Często się przemieszczam.

2. Dlaczego zainteresowałeś się ilustracją?

Przez przypadek można powiedzieć. Chociaż rysować lubiłem od dzieciństwa, to jednak gdzieś o tym zapomniałem. Na studiach miałem nawet problemy w pracowni rysunku;) Aż w poszukiwaniu jakichkolwiek zleceń, przygotowałem kilka obrazków i jakoś udało mi się zilustrować 2 książeczki dla dzieci. Kiedy odkryłem jakie to fajne, już przy tym zostałem. Ilustracja daje mi najwięcej możliwości w przekuwaniu najbardziej zwariowanych pomysłów w coś, co mogę pokazać innym. Przy tym to ciekawa zabawa, przy której uczysz się wielu rzeczy z różnych dziedzin.

3. Możesz opowiedzieć historię którejś z Twoich prac? Skąd wziął się pomysł? Jak wyglądała realizacja?

Pomysł na serię "uczłowieczonych" owadów, którą co jakiś czas uaktualniam, pojawił się podczas dłuższej wyprawy, gdzie często spałem pod chmurką na łonie natury. Moje początkowe obawy związane z nocną aktywnością małych mieszkańców łąk i lasów, odzwierciedliły się w przezabawnym śnie, w którym owady wydały na moją cześć kolację. Kiedy w końcu wróciłem do domu - zabrałem się do roboty. Na początku przestudiowałem rodzaje owadów, ich budowę, zwyczaje. Może nie wszystko wykorzystałem, ale na pewno dużo się o tych stworzeniach dowiedziałem.
Potem masa szkiców, aż coś sensownego wyjdzie. Następnie skanuję szkic i resztę dłubię już w komputerze - odchodzę od tradycyjnych narzędzi- ale myślę, że czasem jeszcze po nie sięgnę. Pracuję bez określonego schematu. Duża część tego co powstaje jest owocem przypadku.



4. Kto/Co jest dla Ciebie najlepszym źródłem inspiracji?

Wszyscy i wszystko. Nie jestem kolekcjonerem wzorców, nie kojarzę nazwisk. Oczywiście zachwycam się pracą innych, ale każdy dzień przynosi coś innego. Pomysły na ilustracje pojawiają się w różnych okolicznościach - nigdy nie wiadomo, dlatego uważnie się rozglądam, obojętne co robię. Czasem pomysły biorą się ze snów, może brzmi banalnie, ale ludzie nie doceniają potęgi swojej podświadomości;)

5. Co sprawia Tobie najwięcej trudności w Twoich pracach?

Cały czas walczę z warsztatem- to zajmuje mi dużo czasu.Szukam najlepszych dla mnie rozwiązań i cały czas eksperymentuję. Najtrudniejszy wydaje mi się ten etap kiedy trzeba wszystko zamknąć i odłożyć narzędzia. Nigdy nie wiem, czy robię to w odpowiednim momencie, pojawiają się wątpliwości, jednocześnie zdaję sobie sprawę że nie wszystko musi być od razu na 5. Walczę z "leniozą".

6. Jakie masz plany na przyszłość? Jakieś interesujące projekty?

Chciałbym związać się z ilustracją bardziej zawodowo. Szukam opcji. Teraz pracuje nad książką autorską, do świetnego tekstu przyjaciela. Może w końcu ją skończę. Było by dobrze.

1 komentarz:

  1. Toma znam osobiście, dlatego jest moim ulubionym ilustratorem :) Uwielbiam jego Alicję... czekam na lot balonem w jego wykonaniu, ale chyba przyjdzie mi do tego napisać bajkę.

    OdpowiedzUsuń